poniedziałek, 8 sierpnia 2016

Sonic art

Okazało się, że mój telefon robi nawet dobre zdjęcia. Aparat fotograficzny odmówił posłuszeństwa także trzeba było posłużyć się telefonem. Poza jedną małą wpadką, która mi się nie podoba wyszło nawet nieźle. W Sonica grałem mało a to ze wględu na to, że nikt w okolicy nie miał konsoli Segi. Wszyscy grali na konsolach od Sony i Nintendo. Moja praca w rozwinięciu a oryginał, którym się posiłkowałem znajdziecie tutaj.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz